Ta historia na pewno zelektryzuje fanów teorii, wg której Jan Kulczyk żyje. We Włoszech na dworcu zamarzł bezdomny mężczyzna. Okazało się, że był poszukiwanym bogaczem!
75-letni bezdomny Włoch, który zmarł z zimna na dworcu w Mediolanie, miał w banku… 100 tysięcy euro, akcje wartości 20 tys. euro, emeryturę i dom w Kalabrii! Mężczyzna uciekł z rodzinnych stron w wieku 17 lat. O sprawie informuje dziennik „Corriere della Sera”.
Rodzina zmarłego bezdomnego-bogacza powiedziała gazecie, że szukała go. – Ale on nie chciał zostać znaleziony. Postanowił na zawsze pozostać duchem – wyjaśniła jego siostra Chiarina.
Nikt nie wie w jaki sposób mężczyzna dorobił się tak wielkiego majątku. Jak widać jednak – zupełnie z niego nie korzystał.
Ta sprawa może zainteresować osoby, które uważają, że Jan Kulczyk, polski miliarder żyje i ukrywa się gdzie.
Jan Kulczyk żyje?
Jan Kulczyk zmarł po nieudanym zabiegu w Austrii w 2015 roku. Tak „błaha” śmierć najbogatszego wówczas Polaka sprawia, że na temat Kulczyka pojawia się wiele teorii spiskowych, które są nie tylko domeną Internautów, ale także polityków i doradców.
Biznesmen miał otrzymywać pogróżki o czym dowiadujemy się z taśm od Sowy i Przyjaciół, z kolei przedstawiciele służb mieli powiedzieć Kulczykowi, iż nie będą go w stanie dłużej chronić.
Spekulacje nakręciło odnalezienie w ubiegłym roku we Francji ukraińskiego Oligarchy, który również miał być martwy tymczasem pławił się w luksusach na jednym z zamków. Jedna z teorii dot. Jana Kulczyka głosiła, że właśnie we Francji – a konkretnie w Nicei – ukrywa się miliarder.
A teraz ta sprawa z bezdomnym bogaczem…
Źródło: PAP, Spisek24