W niedzielę na ulicach Amsterdamu pojawiła się manifestacja przeciwników restrykcji i ograniczeń wprowadzonych pod pretekstem rzekomej pandemii koronawirusa. Policja użyła armatek wodnych, pałek i psów.
Około 2 tysięcy manifestantów zgromadziło się na placu przed galeriami Rijksmuseum i Muzeum Van Gogha w Amsterdamie. Jednak według innych danych manifestantów było zaledwie kilkuset.
Protestujący nieśli ze sobą tabliczki z napisem „Wolność: stop oblężeniu” i skandowali „Czego chcemy? Wolności”. Mieli także banery z napisami „szczepionka przeciwko COVID = trucizna”, albo „Trump”.
Oczywiście zgromadzenie było aktem obywatelskiego nieposłuszeństwa i było nielegalne. Uczestnicy nie zakładali masek i nie zachowywali dystansu społecznego.
Wobec manifestujących skierowano policję, która początkowo wzywała do opuszczenia miejsca zgromadzenia. Wobec braku reakcji tłumu, funkcjonariusze użyli siły.