Po co zatem ta panika, można by zapytać. Jak się okazuje, nowy koronawirus SARS-COV-2 był obecny we Włoszech już od lata ubiegłego roku i przez kilka miesięcy, przed pierwszym wykryciem go, życie toczyło się zupełnie normalnie, a mediów nie zalewały obrazki przepełnionych szpitali. W Hiszpanii miał on pojawić się już na wiosnę 2019 roku.
Nowy koronawirus SARS-COV-2 pojawił się we Włoszech latem ubiegłego roku. – Koronawirus krążył we Włoszech już we wrześniu zeszłego roku, a zatem znacznie wcześniej, niż dotąd sądzono – ustalili włoscy naukowcy. To kolejne po badaniach z Hiszpanii ustalenia podważające oficjalną linię.
Ustalenia z Włoch
Naukowcy z Instytutu Onkologicznego w Mediolanie i uniwersytetu w Sienie przeanalizowali rezultaty badań chorych na raka płuc. Przedstawili oni rezultaty swych badań w piśmie naukowym “Tumori Journal”.
– Naukowcy przeanalizowali wyniki badań 959 osób chorych na raka płuc, przeprowadzonych między wrześniem 2019 a marcem tego roku. U 11 proc. z nich stwierdzono przeciwciała nowego koronawirusa, co oznacza, że przeszli zakażenie – czytamy.
Okazuje się, że aż 14 procent osób z tej grupy miało przeciwciała już we wrześniu 2019, kolejnych 30 procent miało je już w lutym 2020 roku, a więc także przed wykryciem pierwszego oficjalnego przypadku koronawirusa.
To jedynie badania przeprowadzone wśród chorych na raka płuc, a więc regularnie leczonych. Oznacza to, że koronawirus krążył w społeczeństwie znacznie wcześniej niż go wykryto i nikt z tego powodu nie wzbudzał paniki, ani nie rujnował życia gospodarczego i społecznego. Pierwszy wypadek koronawirusa został wykryty oficjalnie 20 lutego.
Ustalenia z Hiszpanii
To kolejne badanie, które rzuca nowe światło na sprawę koronawirusa po ustaleniach naukowców z Uniwersytetu w Barcelonie, którzy przebadali próbki ścieków pod kątem obecności w nich śladów wirusa.
Odkryli oni ślady wirusa w próbce pobranej już w marcu 2019 roku, a więc rok przed wprowadzeniem lockdownu w większości państw Europy. Także próbki z sezonu grypowe 2019/2020 roku pokazały, że koronawirus był w tym roku w Hiszpanii co najmniej od 15 stycznia, a więc 41 dni wcześniej niż oficjalny przypadek.
Szef zespołu Albert Bosch powiedział, że “poziom SARS-CoV-2 w próbce był niski, ale wystarczający do tego, aby test dał wiarygodny wynik”. Badania Hiszpańskich i Włoskich naukowców rzucają zupełnie nowe światło na walkę z mniemaną pandemią koronawirusa.